Nothing Else Matters cz. II
Jeśli płaczliwe nastolatki marzyły sobie, by wers : Tak blisko- i nieważne jak daleko/ Zawsze ufamy w to, kim jesteśmy” był głosem ukochanego szepczącego na ucho ukochanej, to w porządku, ich sprawa.
Lecz z czasem staje się jasne, że słyszymy głos człowieka, który podjął się niewdzięcznego zadania odkrywania swych uczuć przed przyjaciółmi. James mógł zwracać się do mitycznych towarzyszy broni, nawet do bardzo rzeczywistych towarzyszy Metalliki, albo – co najbardziej prawdopodobne – do rzeszy fanów, dla których grała Metalica podczas trwającej dwa lata trasy „Damaged Justice”, kiedy powstał ten utwór.
Piosenka jest na tyle słodka, że mogła podobać się wszystkim, a jednocześnie na tyle mocna, by nawet najtwardszym hardcore’owcom zakręciła się łza w oku na myśl o wspólnym poświęceniu, gdy słyszeli kluczowy w tej interpretacji wers:
” Życie należy do nas i przezywamy je na swój sposób”.
James wyznał w wywiadzie dla Providence Journal Bulletin, że napisał „Nothing Else Matters” w chwili słabości podczas trasy w Kanadzie, kończącej cykl 275 koncertów w 1990, dodając przy tym: „Napisałem ten numer, czując, że jestem sam”. Lars, mówiąc w 1991 o tej piosence, uznał, że ton większości tekstów Jamesa na nowym albumie jest wynikiem wewnętrznego procesu dojrzewania, jaki przechodził zespół: „…piosenki są wynikiem tego, co się działo z Jamesem. Zazwyczaj rozglądasz się za rzeczami, które cię wkurwiają i piszesz o nich. Lecz tym razem zaglądaliśmy w głąb siebie, mówiliśmy o doświadczeniach, jakie zdobyliśmy”.
Mówiąc o łatwej w odbiorze tego numeru, James dodał w 1991, że zespół chciał „…mieć piosenkę, która nie byłaby typową balladą. Chcieliśmy popracować trochę nad wokalem. Myślę, że ta aranżacja smyczkowa jest ku*ewsko dobra. Jak się zaczyna grać w ten sposób, to lepiej iść na całość”.
Ballada do posłuchania tutaj: youtube
Metallica – Nothing Else Matters part I
zapraszam po więcej Metallicy na Instagrama oraz Facebooka: